Gdyby nie martwe pole, może by się udało. Co za wpadka kierowcy!

Prowadził po spożyciu alkoholu, a wpadł dlatego, że wykonał manewr, którego zrobić nie można. To była podwójnie kompromitująca wpadka kierowcy.

Wczoraj po godz. 17.00 policjanci pyrzyccy policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę samochodu marki Ford. Kierujący jechał ulicą 1 Maja i nie zastosował się do znaków drogowych, przejechał przez znak poziomy P-21 (powierzchnia wyłączona z ruch).

Ten manewr nie umknął uwadze mundurowych. Zatrzymali kierowcę do kontroli, po badaniu stanu trzeźwości i okazało się, że 44-letni mieszkaniec powiatu pyrzyckiego znajduje się w stanie po użyciu alkoholu. Mężczyzna miał w organizmie blisko pół promila alkoholu. Na miejscu policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy.

Teraz niesforny kierowca, za popełnione wykroczenia, odpowie przed sądem.