W służbie zdrowia dzieje się źle. Szpital i pogotowie w Pyrzycach z poważnymi problemami

Oddział chirurgii tymczasowo zamknięty, a w Pogotowiu jeździ tylko jedna karetka – alarmują osoby związane z WSPR. Czy mieszkańcy powiatu mają powody do obaw?

Przez sierpień zawieszona została działalność oddziału chirurgicznego w pyrzyckim szpitalu. Jak widzimy informację na stronie internetowej palcówki, powodem jest brak personelu. Według informacji szpitala, sytuacja ma potrwać tylko do końca miesiąca, nie można jednak wykluczyć, że problemów nie uda się tak szybko rozwiązać i mieszkańcy powiatu na zabiegi będą musieli udać się do innych szpitali.

Personelu brakuje również w jednostce Pogotowia Ratunkowego. Jak alarmują osoby zatroskane losem pyrzyckiej stacji, obecnie jeździ tylko jeden ambulans, dla drugiego nie ma obsady. Problemy kadrowe wynikają z kiepskich plac, wielu ratowników (nie tylko w Pyrzycach) zmienia zawód, bo jak mówią:

– Dzisiaj więcej zarabia się na kasie w markecie.

Od jakiegoś czasu pracuje w Pyrzycach tylko jedna karetka z dwóch.

– Czego skutkiem był np. brak karetki gdy dziś doszło do nagłego zatrzymania krążenia u pyrzyczanina. Musiał do nas przylecieć śmigłowiec LPR. Z tym, że to już nie ten sam czas dojazdu… – komentuje osoba związana z pyrzyckim pogotowiem.

Wysłaliśmy pytania do Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie z prośbą o wyjaśnienia w sprawie braku ratowników. Czekamy na odpowiedź.