środa, 12 listopada, 2025
spot_img
spot_img

Najpopularniejsze

Zobacz również...

Dziś Dzień Szewca. To zawód z duszą, który powoli znika

Szewstwo to jeden z tych zawodów, które łączą w sobie rzemiosło, sztukę i pasję. Dobry szewc wie, że robienie butów to nie tylko praca, lecz prawdziwe rzemiosło artystyczne. Trzeba mieć wyobraźnię, cierpliwość i siłę, ale także delikatność w dłoniach. To zawód, w którym liczy się każdy detal – od doboru skóry, przez sposób szycia, aż po ostateczne wykończenie. Satysfakcja płynąca z dobrze wykonanej pary butów i uśmiech zadowolonego klienta to najlepsza nagroda, jaką szewc może otrzymać.

Co roku 25 października obchodzone jest Święto Polskiego Szewca – dzień, w którym wspomina się patronów tego rzemiosła, świętych Kryspina i Kryspiniana. Zostali oni uznani już w VI wieku za opiekunów szewców i tkaczy. Według tradycji, byli rzymskimi braćmi, którzy w III wieku w Galii zajmowali się szewstwem, jednocześnie pomagając ubogim i głosząc wiarę.

W Polsce święto to zostało zainicjowane przez Michała Nowaka – mistrza szewskiego, projektanta i kontynuatora rodzinnej tradycji sięgającej końca lat 60. XX wieku. Zrodziło się z potrzeby podkreślenia wartości ręcznego rzemiosła, które w czasach masowej produkcji coraz częściej bywa pomijane. Pandemia COVID-19 przypomniała wielu Polakom, jak ważne jest wspieranie rodzimych marek i lokalnych wytwórców. Wtedy też wielu zaczęło dostrzegać kunszt i serce, jakie w swoją pracę wkładają polscy szewcy.

Choć święto ma wymiar symboliczny i celebruje piękną tradycję, to rzeczywistość polskiego szewstwa jest dziś trudna. Szewc to zawód wymierający. W całym kraju działa coraz mniej zakładów, a młode pokolenie rzadko wybiera tę ścieżkę zawodową. Przyczyn jest wiele – dominacja taniego, masowego obuwia z fabryk, brak szkół rzemieślniczych kształcących fachowców oraz niewielkie zarobki w porównaniu z nakładem pracy.

Współczesny konsument często woli kupić nową parę butów niż naprawić starą. Tymczasem jeszcze kilkadziesiąt lat temu wizyta u szewca była czymś oczywistym – buty naprawiano, podzelowywano, dbano o nie latami. Dziś rzemieślnicza robota ustępuje miejsca automatyzacji i produkcji „na ilość”.

Mimo przeciwności, wciąż są ludzie, którzy z dumą kontynuują tę tradycję. Szewcy, którzy uczą się od poprzednich pokoleń, pielęgnują dawne techniki i przypominają, że dobre buty to coś więcej niż produkt – to dzieło człowieka, który zna swoją materię i kocha to, co robi.

Święto Polskiego Szewca to okazja, by o tym pamiętać. By może zatrzymać się na chwilę i zamiast sięgać po kolejną parę z sieciówki, odwiedzić lokalny zakład. Bo choć szewstwo to zawód na wymarciu, wciąż niesie w sobie coś, czego nie da się zastąpić – duszę rzemiosła, które tworzy jakość, trwałość i piękno.

Popularne Artykuły