Pyrzyce mają poważnego rywala. Festiwal na wysokim poziomie tanecznym i duże zainteresowanie

Występy oglądały tysiące turystów z całego kraju i spoza Polski.  Zespołów było mniej niż na pyrzyckim festiwalu, ale prezentowały bardzo wysoki poziom artystyczny. W przyszłym roku Świnoujście może całkowicie zdeklasować Pyrzyckie Spotkania z Folklorem.

Polska, Słowacja, Niemcy i Litwa – te kraje zaprezentowały się podczas Zachodniopomorskiego Międzynarodowego Festiwalu Folkloru w Świnoujściu. Miejsce koncertów nie jest przypadkowe: w kurorcie podczas wakacji przebywało wielu turystów z całego kraju i spoza Polski. Chętnie oglądali taneczne prezentacje. Osoby związane z folklorem nie mają wątpliwości: świnoujski festiwal może się niebawem stać jednym z najważniejszych w kraju i całkowicie zdominować inne na Pomorzu Zachodnim.

Czym się różnił od Pyrzyckich Spotkań z Folklorem? Przede wszystkim na pierwszym planie był zawsze taniec i kultura poszczególnych krajów, które zdecydowały się na udział w festiwalu. Nie było piwa, nie było woni smażonych kiełbasek, ani występu gwiazdy muzyki rozrywkowej. Był folklor i tylko folklor, a na koncercie finałowym… folklor.

Władze Świnoujścia nie mają wątpliwości, impreza miała bardzo wysoki poziom artystyczny. W przyszłych latach festiwal w Świnoujściu ma być organizowany z jeszcze większym rozmachem i z jeszcze większą obsadą zespołów. Będzie to kulturalna wizytówka naszego regionu, która stanie się prestiżowym, jednym z najlepszych festiwali folkloru w Polsce, twierdzą organizatorzy. Pomysłodawcami imprezy jest ZPiT Szczecinianie, reżyserem festiwalu natomiast Łukasz Neter.